Dom

Dom

środa, 7 maja 2014

5. Projekt garażu na biurku u ministra


Pozwolenie na rozbiórkę starego domu i na budowę nowego domu uzyskaliśmy bez większych przeszkód. Garaż natomiast jest w trakcie prac projektowych. Okazało się bowiem, że dostawienie go w rogu działki  do budynków dwóch sąsiadów, przylegających de facto do naszej działki, to w polskich przepisach nie lada sztuka. Trzeba wystąpić do ministra infrastruktury o tzw. odstępstwo od warunków technicznych, jakim powinien odpowiadać budynek. No i trzeba to odpowiednio uzasadnić i opisać, czemu akurat pragniemy mieć garaż w rogu, a nie na środku. Macie jakieś argumenty? Według przepisów każdy marzy o garażu na środku trawnika, a jak chce mieć garaż w rogu, przylegający do granic działki, to już wielkie odstępstwo jest. 

Przy sprawie garażu wyniknęły nieprawidłowości u sąsiada, który zamiast zbudować swój garaż w granicy z nami, odsunął się od niej o 40 cm, czego mu nie wolno było zrobić. Bo albo stawia się budynek w samej granicy, albo co najmniej 1,5 m od granicy – aby był dostęp do fundamentów, miejsce na ewentualne ustawienie rusztowania itp. A taka dziura 40 cm, w którą tylko psy się mieszczą, to absolutny architektoniczny skandal.
I teraz aby się dostawić do garażu sąsiada, musimy pogrubić ścianę jego garażu o 40 cm, aby doszła ona do granicy działki. Nie możemy przecież zbudować się częściowo na jego działce, a zostawienie dziury między dwiema ścianami to absolutnie nie przejdzie. No i o wszystkim musi zdecydować minister. Sąsiad nie ma nic przeciwko, fajny gość z niego – ale o tym później.
Pan minister zapewne garaż państwa Klary i Marka D. ma w d., ale wszystko to musi przejść przez jego biurko. A to trwa. Przeboje z garażem utwierdziły mnie w przekonaniu, że bez architekta byśmy sobie nie poradzili. Sam miał mnóstwo pytań, wątpliwości i ustaleń w urzędach, zanim uporał się z papierami – a przecież zna się na tym. Na polskie przepisy nie ma mocnych.

Mamy już papier, że pan minister nie ma nic przeciwko, aby odstępstwo od warunków technicznych zrobić i aby zdecydował o tym prezydent miasta. Tym samym zepchnął sprawę do urzędu niższej instancji (zawsze najwięcej pracują ci na dole), a zawieszone postępowanie zostało wznowione i machina urzędnicza nadal przetrawia sprawę naszego garażu. Na szczęście nam się nie spieszy i na szczęście sąsiedzi nie wnieśli sprzeciwu.

Przy projekcie garażu wzięliśmy pod uwagę fakt, że jeśli zbudujemy go zgodnie z warunkami zabudowy, to będzie on szerszy od ściany domu sąsiadki, do której będzie przylegał, i to aż o 80 cm. Zabrałoby to sąsiadom sporo światła  i zamiast pokoju mieliby ciemną norę. Nasz garaż zabrałby im większość światła, jakie wpada przez okno do pokoju.
Zaproponowaliśmy więc, że zwęzimy nasz garaż tak, aby ściany ich domu i naszego garażu kończyły się w jednej linii.
Ucieszyli się. Za to nasz garaż nieco się zmniejszy. Do połowy głębokości będzie o 80 cm szerszy - czyli szerokość frontowej ściany widziana z ulicy będzie zgodna z warunkami zabudowy, a dalej, idąc w głąb, garaż będzie o 80 cm węższy – aby żyć dobrze z sąsiadami. W utworzonej w ten sposób wnęce zaplanowany mamy regał na weki, względnie na narzędzia, a może na rower. Ale to dalekie plany. Zobaczy się. 

Ostatnio pan Piotr wydzwania, że konieczne jest odkopanie fragmentu fundamentów budynków sąsiadów, do których mamy dostawić się z naszym garażem. Do wykonania projektu naszego garażu trzeba wiedzieć, jak głębokie są fundamenty sąsiadów, żeby ich nie podkopać i nie naruszyć im konstrukcji budując nowy, przylegający budynek. Cóż, trzeba będzie wziąć się za łopatę i pomachać trochę. Marek stwierdził, że jak trzeba to trzeba. Kupił dobrą, firmową łopatę, i ma dobre chęci. Na razie czekamy, aż upał zelżeje. Zresztą z garażem nam się nie spieszy.

Projektowanie domu i uzyskanie wszelkich map i pozwoleń trwało rok. Nie spieszyliśmy się zbytnio i nie poganialiśmy architekta, więc szło to swoim tempem. I tak czekaliśmy na wykonawcę naszego domu, więc ślimacze tempo nas nie bolało. 

3 komentarze:

  1. Ja postawiłam na garaż w bryle budynku, super sprawa, szczególnie zimą:) Tu może i warto pomyśleć o solidnej bramie garażowej? Na stronie http://novatordom.pl znajdziecie takie

    OdpowiedzUsuń
  2. Co by ne było to faktycznie zanim zaczniemy budowę to bez projektów się nie obejdzie. Ja muszę przyznać, ze w budownictwie również ważne jest oprogramowanie. Czytałem o tym na stronie https://oprogramowaniedlabudownictwa.pl/ i jak najbardziej jestem zdania, że to jest coś ważnego.

    OdpowiedzUsuń