Dom

Dom

środa, 7 maja 2014

6. Badanie geologiczne gruntu


Aaaa, przypomniało mi się, że do projektu konieczne było badanie geologiczne gruntu. Pewnego dnia pan architekt przyjechał na działkę wraz z panem geologiem. Pan geolog zabrał z sobą pracownika, tzw. fizycznego, który wiercił w ziemi dziury takim długim prętem w kształcie litery T. Pręt miał wprawdzie przekrój okręgu o średnicy jakieś 5 cm, ale nie był to pełny okrąg, tylko taki z dwiema przerwami, żeby było widać ziemię, która się nabierze do środka tej „rurki” przy wkręcaniu.
Pan fizyczny namachał się swoją literką T i nieźle się upocił, ręcznie wwiercając się w ziemię. Nie szło to lekko. Co chwilę wyciągał ten pręt z ziemi i pokazywał go panu geologowi, który macał ziemię ze środka rurki. Pomacał, rozgniótł, przewąchał i kazał wiercić dalej, głębiej.
Zrobili sobie trzy takie odwierty w różnych częściach działki. Pan geolog coś tam ponotował, powiedział, że warstwa humusu, czyli czarnej gleby zalegającej nad piachem, jest wyjątkowo gruba, bo ma aż 70-80cm! Zwykle spotyka się humus o grubości 30 cm.
Orzekł, że gleba jest bardzo dobra, żyzna, że na nasze szczęście nie ma tu nigdzie gliny a wszystkie warstwy są dobrze przepuszczalne, co sprzyja łatwej budowie i dobrze wróży fundamentom. Jedynie będziemy mieli trochę więcej kosztów z wybraniem humusu przed budową, bo jest go rzeczywiście dużo.
Pan geolog zrobił potem opracowanie tego badania, które stanowiło część składową projektu domu. Była w nim część opisowa, jakieś tabelki, rysunki techniczne przekrojów wykonane odręcznie na papierze milimetrowym,  wyrysowane to było kolorowymi kredkami. Nic z tego nie rozumiałam, ale dzięki temu pan architekt wiedział, jak głęboko znajduje się lustro wód podskórnych, jak wysoki ma być fundament, ile będzie potrzebnych bloczków fundamentowych do jego wykonania i jak należy ten fundament właściwie zabezpieczyć przed wilgocią.
Za usługę pana geologa zapłaciliśmy 700 zł. Ale przynajmniej mamy jasność, że nasz dom stanie na stabilnym podłożu.
- Spokojnie można budować, nic tu się nie wydarzy, nie ma gliny, podłoże jednorodne, będzie sobie osiadać tylko troszkę i równo, więc bez żadnego ryzyka. Świetna działka! – tak skwitował swoją wizytę na działce pan geolog. Miło usłyszeć.


Wiem, że większość ludzi w ogóle nie robi badań geologicznych gruntu. Niektórzy architekci tego nie wymagają. To od architekta zależy, czy weźmie odpowiedzialność za projekt bez zbadania podłoża. Gdy nie ma badań architekt się tylko domyśla, co jest w ziemi. Niby orientacyjnie może się rozeznać, na jakim terenie jakie rodzaje skał i osadów występują. Wiadomo ogólnie, gdzie i kiedy zalegał lodowiec, jakie skały z sobą przyniósł, gdzie miał jęzor albo morenę czołową. Ale dokładnie, w konkretnym miejscu, mogą się pojawić niespodzianki. Architekt bez badania po prostu zgaduje, strzela i najczęściej trafia albo projektuje "na wyrost", na wszelki wypadek grubiej, mocniej, żeby na pewno się trzymało. Ale gdy np. budynek osiądzie w jednym rogu albo gdy ściana pęknie, to już przestaje być wesoło - bo winien będzie właśnie architekt, który źle policzył budynek.
Pan Piotr nie chciał projektować bez badania geologicznego i ja to szanuję. 

8 komentarzy:

  1. Witam
    Z tą dowolnością badań geologicznych to nie do końca tak jest jak Pani pisze... Sprawdziłem datępublikacji postu 2014 rok a od maja 2012 roku obowiązuje nowe rozporządzenie dotyczące posadowienia obiektów budowlanych w którym napisano miedzy innymi:
    § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną.
    2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację
    badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny.
    3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych
    drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z przepisami ustawy z dnia
    9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).
    § 8. Opinia geotechniczna powinna ustalać przydatność gruntów na potrzeby budownictwa oraz wskazywać kategorię
    geotechniczną obiektu budowlanego.

    Owszem przez kilkadziesiąt lat nie było obowiązku wykonywania badań geologicznych ale po powodziach w 2007, 2010 i 2012 roku Urzędy chyba juz miały dość roszczeń od ludzi którym woda lub osuwiska zniszczyły dorobek czasem całego życia..
    więcej informacji na stronie http://www.geolog.malopolska.pl
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za cenny komentarz. Swój wpis oparłam na "wiedzy" przekazanej mi przez architekta, który twierdził, że badania geologiczne nie są obowiązkowe, ale "dla własnego bezpieczeństwa" i dla "naszego dovra" zdecydował, żeby je wykonać. Może faktycznie taki jest wymóg prawny. Nasze pozwolenie na budowę wydane zostało bez żadnych przeszkód i zastrzeżeń, badanie geologiczne było częścią projektu budowlanego. Niemniej z doświadczeń trojga moich przyjaciół, którzy zbudowali niedawno swoje domy, wynika, że żadnych badań geologicznych nie robili. Urząd wydający decyzje o pozwoleniu na budowę nie żądał takich badań, wszyscy uzyskali pozwolenia na użytkowanie. Czy zatem jest możliwe, żeby przywołane przepisy były martwe?

      Usuń
    2. Dziękuję za cenny komentarz. Swój wpis oparłam na "wiedzy" przekazanej mi przez architekta, który twierdził, że badania geologiczne nie są obowiązkowe, ale "dla własnego bezpieczeństwa" i dla "naszego dovra" zdecydował, żeby je wykonać. Może faktycznie taki jest wymóg prawny. Nasze pozwolenie na budowę wydane zostało bez żadnych przeszkód i zastrzeżeń, badanie geologiczne było częścią projektu budowlanego. Niemniej z doświadczeń trojga moich przyjaciół, którzy zbudowali niedawno swoje domy, wynika, że żadnych badań geologicznych nie robili. Urząd wydający decyzje o pozwoleniu na budowę nie żądał takich badań, wszyscy uzyskali pozwolenia na użytkowanie. Czy zatem jest możliwe, żeby przywołane przepisy były martwe?

      Usuń
  2. Nie zdecydowałabym się na budowę bez takiego badania. Nie chciałabym być za jakiś czas niemiło zaskoczona. Według mnie nie ma co na tym oszczędzać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za te informacje, jestem właśnie na tym etapie

    OdpowiedzUsuń
  4. No to będąc na początku swojej przygody budowlanej fajnie jest troszkę poczytać o doświadczeniu innych "laików" takich jak ja. Dziękuję i Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Od kilku miesięcy cieszę się swoim nowym domem… Biegania po urzędach było sporo. Tymczasem badanie geologiczne gruntu wykonała dla mnie firma HydroGeoProjekt. Jako rzetelna firma geologiczna zagwarantowała ona profesjonalne, a zarazem indywidualne podejście do powierzonego jej zlecenia.

    OdpowiedzUsuń